Opowiemy Wam pewną historię… Michael Jordan w North Carolina

Bajka będzie krótka 🙂 Był listopad 1980 roku, kiedy to niespełna 18-letni Michael Jordan rozpoczął naukę w college’u North Carolina w Chapel Hill. Nie był wyróżniającą się postacią w drużynie koszykarskiej, początki miał trudne, tym bardziej, że spotkał tam dwóch wybitnych zawodników – Jamesa Worthy’ego i Sama Perkinsa.

Wraz z nimi, 29 marca 1982 roku drużyna Tar Heels, także z Jordanem w składzie, zwyciężyła po zaciętym finale mistrzostw NCAA z ekipą Hoyas, a MJ oddał decydujący o zwycięstwie rzut na kilkanaście sekund przed końcem! Przeciwnikami była drużyna Georgetown, prowadzona wówczas przez Patricka Ewinga, który zdominował walkę pod koszami. Wystarczy zobaczyć pierwsze minuty meczu na filmie poniżej…

HistoriaNBA

Po skończeniu szkoły Worthy z numerem 1 Draftu ’82 trafił do Los Angeles Lakers, a jego koszulka z numerem #52 została zastrzeżona przez uczelnię. Drużyna z Północnej Karoliny nie odnosiła już takich sukcesów, ale talent Jordana wciąż się rozwijał i w 1984 roku Michael został wybrany akademickim graczem roku (College Player of the Year). Wtedy też, rok przed dyplomem, opuścił uczelnię i przystąpił do draftu NBA. Wybrali go z numerem 3 Chicago Bulls, którzy nie byli wtedy zbyt mocną drużyną, a sam Jordan był wątłym i chudziutkim shooting guardem. To jak potoczyła się jego kariera, znacie pewnie na pamięć…

Michael Jordan w North Carolina

Dopiero w 1986 roku Jordan wrócił na uczelnię i dokończył studia, zdobywając dyplom w dziedzinie geografii. W 30 lat po triumfie w finale NCAA, uczelnia oddała honory Michaelowi i w specjalnej gablocie można obejrzeć coś takiego…

aj_converse_carolina_02

Choć Jordan nie był wówczas uczelnianą gwiazdą i nie błyszczał w finale, to jednak po latach doceniono jego „last shot” z meczu z Georgetown. James Worthy grał pierwsze skrzypce, a Michael był tylko tłem. Jednak jak to miał w swoim zwyczaju, zaatakował w odpowiednim momencie i wziął na swoje barki odpowiedzialność za wynik. – W tym meczu tak naprawdę narodziła się legenda Michaela Jordana. A ja widziałem to na własne oczy – powiedział po latach James „Big Game” Worthy”.

Wy też możecie obejrzeć to, co James Worthy 🙂
Mecz był wyrównany, a o wyniku zadecydowała indywidualność i odwaga MJ’a w kluczowym momencie. Nie było wówczas rzutów za trzy, pressing był niesamowity, trzeba się było szybko pozbywać piłki, a nie kozłować bez sensu… Zresztą nie ma co pisać – to trzeba po prostu zobaczyć!

P.S. Do dziś w uniwersyteckiej gablocie można zobaczyć buty, w których MJ grał podczas finału 🙂

Michael Jordan's 1982 NCAA Championship shoes