Gracze NBA, którzy zdobyli 60 lub więcej punktów.

W historii NBA (stan na wrzesień 2020) zanotowano 75 występów z minimum 60 punktami w meczu. Tylko dwa z nich miały miejsce w playoffs. Michael Jordan jest właścicielem rekordu playoffs – 63 punkty. Elgin Baylor to rekordzista finałów – 61 punktów. Wilt Chamberlain jak wiadomo był maszyną do zdobywania punktów i przynajmniej gabarytowo wyprzedzał swoją epokę. Jego 100 punktów w meczu jest legendarne jak on sam. Przez pokolenia uważano, że zbliżenie się do tej granicy jest praktycznie niemożliwe.

Wszystko zmieniło się w sezonie 2005-06, kiedy Kobe Bryant zdobył 62 punkty w 3 kwarty, całą czwartą przesiedział na ławce. Niecały miesiąc później zdobył 81 punktów. Dla większości graczy osiągnięcie 60 punktów w meczu to jednorazowe osiągnięcie.

”Szczudło” Chamberlain zrobił to aż 32 razy. Można więc powiedzieć, że Wilt był wyjątkiem w historii NBA. Ci najwięksi mogą się poszczycić tym, że zrobili to wielokrotnie.

Są to…
Kobe Bryant (6 razy),
Michael Jordan (5 razy),
Elgin Baylor i James Harden (po 4 razy)
Damian Lillard (3 razy).

W 2016 roku Kobe w ostatnim meczu w karierze zdobył 60 punktów. W sezonie 2016-17 Klay Thompson był pierwszym, który ”ustrzelił 60-tkę” 60 w mniej niż 30 minut (29). Devin Booker w sezonie 2016/2017 został dopiero szóstym graczem, który zdobył co najmniej 70 punktów. W sezonie 2017-18 James Harden stał się pierwszym graczem w historii NBA, który zdobył triple-doule mając 60 punktów na koncie (11 asyst, 10 zbiórek). W latach 2019-20 Damian Lillard rozegrał trzy mecze po minimum 60 punktów (stan na 11 września 2020).

Lista graczy, którzy zdobyli co najmniej 60 punktów w meczu NBA.