9 listopada 1988: Michael Jordan vs. Boston Celtics

9 listopada 1988 roku zdecydowanie należał do Michaela Jordana. Jak jeden z wielu. Legendarna Boston Garden wypełniona po brzegi, Celtics w najmocniejszym składzie, a na parkiecie show w wykonaniu „Jego Powietrznej Wysokości”!

Mj '88

Kevin McHale, Robert Parish, Dennis Johnson, Larry Bird, Brian Shaw – pierwsza piątka Celtów w ’88 roku zarówno na papierze, jak i w rzeczywistości prezentowała się niezwykle imponująco. Takim składem bostończycy wygrywali z kim chcieli i jak chcieli. Wyjątkiem byli Chicago Bulls i Michael Jordan. On miał patent na „zielonych”, kilka razy w karierze solidnie ich „rozstrzelał”. MJ lubił wrogo do niego nastawioną halę Boston Garden, buczenie widowni przy każdym niemalże jego kontakcie z piłką, tylko dodatkowo go napędzało.

HistoriaNBA

Michael Jordan vs Boston Celtics

Nie inaczej było wspomnianego 9 listopada 1988 roku. Na oczach 15 tysięcy widzów Jordan pokazał Celtom język i praktycznie w pojedynkę rozprawił się z „Wielką Trójką” z Bostonu. „His Airness” rzucił im aż 52 punkty, a Chicago Bulls zwyciężyli 110:104!

Wspomagała go jak mógł Horace Grant, który zapisał wtedy na swoim koncie double-double: 15 „oczek” i 11 zbiórek. Reszta była tylko tłem, koledzy oddawali piłkę do Michaela z nadzieją, że on coś wymyśli. I on wymyślał! Do swojej imponującej zdobyczy punktowej MJ dorzucił jeszcze 3 zbiórki, 2 asysty i… 9 przechwytów! Nie wiem, czy bardziej dziwi/zastanawia tylko jeden „steal” w pierwszej połowie, czy aż 8 w drugiej, które były absolutnym rekordem ligi?

Michael Jordan’s Best Plays of 1987-88 Season

Jordan tamtego dnia był nie do zatrzymania. McHale (29 pkt.) i Bird (18 pkt. + 10 zb.) starali się mu dotrzymać kroku, ale najzwyczajniej w świecie nie byli w stanie. Snajper Bulls rzucał wtedy z każdej pozycji i prawie wszystko trafiał, nie zważając, czy naprzeciw niego stoi właśnie Bird, Parish, McHale czy wszyscy trzej razem wzięci. To był jedenz tych meczów, który przeszedł do historii NBA.

To było dopiero czwarte spotkanie sezonu 1988/89, a Michael już był w kosmicznej formie. W sumie listopad zakończył z trzema meczami na koncie, w których rzucił 52 punkty. Cały Jordan…

Tomasz Gawędzki
https://www.facebook.com/HejNBA/