Milwaukee Bucks – Lew Alcindor podbija NBA

Jeden gracz może być ważnym ogniwem drużyny, lecz nie może być całą drużyną.

Skyhook, GOAT, MVP – Jeden z najwybitniejszych zawodników w historii całej NBA. Występuje pod wieloma imionami, ale wszyscy wiedzą, że chodzi o jedną i tę samą osobę. Legenda Los Angeles LakersLew Alcindor, szerzej znany jako Kareem Abdul-Jabbar.

Zastanawiający jest fakt, że postać ta jest częściej kojarzona z drużyną z Los Angeles, a nie z Milwaukee. Ma to jednak swoje uzasadnienie, ale zanim do tego przejdziemy, przyjrzyjmy się historii Lew Alcindora.

HistoriaNBA

Ferdinand Lew Alcindor urodził się i wychował na nowojorskim Manhattanie. Już jako dziecko wyróżniał się swoją budową ciała. Mając czternaście lat mierzył nieco ponad dwa metry i zaczynał już regularnie oddawać wsady do kosza. Będąc w jedenastej klasie poprowadził drużynę swojego katolickiego liceum do mistrzostwa kraju, zaliczając siedemdziesiąt jeden wygranych z rzędu. Ponadto ustanowił rekord punktowy wśród wszystkich nowojorskich szkół. Alcindor był bardzo popularnym nastolatkiem w Nowym Jorku. Wzbudzał szacunek wśród młodzieży i nie tylko. Mówiono na niego „The tower from Power”. Profesjonalni gracze, którzy już wtedy występowali w NBA byli pod wrażeniem jego warunków i umiejętności. Grał naprzeciw nim na ulicznych boiskach, miedzy innymi podczas turnieju Holcombe Ruckera.

Wiele uczelni zachwycało się jego postacią, przez co stanął przed trudnym wyborem dalszej podróży koszykarskiej. Ostatecznie zdecydował się na UCLA, gdzie w trakcie czterech lat gry zdobył trzy tytuły mistrzowskie. W 1968 roku chłopak, który spędził dzieciństwo w katolickiej szkole postanowił zmienić swe wyznanie i przejść na islam. Przyjął przy tym imię Kareem Abdul-Jabbar, jednak ukrywał się z tym do połowy 1971 roku. W międzyczasie został powołany do kadry USA na Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku (1968). Odmówił udziału i głośno zbojkotował całą sytuację ze względu na politykę wobec czarnoskórych sportowców na tego typu imprezach.

Kareem_Abdul-Jabbar_NCAA_Championship
Malcolm W. Emmons / Public domain

W styczniu 1968 roku Alcindor zagrał w okrzykniętym później „Meczu Stulecia”. Dwie niepokonane dotąd zespoły w tamtym sezonie, UCLA Bruins i Houston Cougars, spotkały się w hali Astrodome w Houston. Był to jeden z najbardziej zaciętych meczów w historii koszykówki akademickiej. Transmitowano go w telewizji ogólnokrajowej, a w samej hali było ponad pięćdziesiąt tysięcy widzów. Będący faworytami Bruins ulegli, a całe widowisko zakończyło się wynikiem 71-69 dla Cougars. Alcindor zdobył w tym meczu jedynie 15 punktów, przy czym obrońca z Houston, Elvin Hayes miał ich aż 39 i dołożył do tego 15 zbiórek.

W 1968 roku w stanie Wisconsin, nad jeziorem Michigan pojawiła się nowa drużyna. Milwaukee Bucks mieli zadebiutować w NBA. Tym samym liga liczyła na kolejne źródło dochodów z nadjeziornych terenów. Jak to bywa w nowych drużynach, pojawiających się w NBA, w składzie Bucks znalazło się kilku weteranów parkietu, którzy nie byli już tak naprawdę potrzebni w swoich dotychczasowych klubach oraz paru młodych wilków, pragnących zawojować dużą ligę. Trenerem nowego składu został były zawodnik NBA, który dopiero co zakończył swoją karierę gracza, spędzając blisko 14 lat w różnych drużynach Filadelfii. Osobą tym był Larry Costello. Mając jednak do dyspozycji graczy bez większych aspiracji Costello nie wywalczył wiele w pierwszym sezonie swojej trenerskiej kariery. Milwaukee wygrali zaledwie 27 meczów i mieli największe szanse na pierwszy pick nadchodzącego draftu. Szybko się jednak okazało, że nie tylko oni mieli tak duże szanse na #1. Phoenix Suns uzyskali ten sam bilans w sezonie 1968/69. Tym samym trzeba było znaleźć sposób na to, kto będzie wybierał jako pierwszy. Nie wiedzieć skąd pojawił się pomysł na rzut monetą. Rzucał ówczesny komisarz NBA i padło na Milwaukee. Bez cienia wątpliwości sięgnęli oni po giganta z Nowego Jorku, Lew Alcindora, zawodnika UCLA.

Kareem Abdul-Jabbar
Unknown author / Public domain

Larry Costello od samego początku wiedział, że ofensywa Milwaukee będzie oparta właśnie na Alcindorze. W swoim pierwszym sezonie osiągał on niesamowite statystyki: 28.8 pts, 14.5 reb, 4.1 ast, przy skuteczności 51.8%. Jako debiutant wystąpił podczas Meczu Gwiazd oraz otrzymał nagrodę Rookie of the Year. Bucks poprawili bilans z pierwszego sezonu w lidze. W sezonie 1969/1970 wygrali o 29 meczów więcej, dzięki czemu bez problemu weszli do fazy playoffs. Ich pierwszym rywalem była drużyna z Filadelfii, którą pokonali bez większych problemów. Po pięciu spotkaniach rozegranych przeciwko 76ers nadszedł moment na bardziej wymagającego przeciwnika. New York Knicks w tamtym czasie byli jedną z najszybszych i najbardziej agresywnych drużyn w NBA. To oni sięgnęli po pierwszy tytuł mistrzowski właśnie w 1970 roku. Młody Lew Alcindor nie był w stanie pokonać sam napełnionej gwiazdami ekipy. Bucks zdołali wywalczyć tylko jedno zwycięstwo, po czym zostali odesłani do domu.

Ogromnym sukcesem włodarzy Bucks było ściągnięcie do Milwaukee rozgrywającego, Oscara Robertsona, już wtedy okrzykniętego mianem legendy. Średnie bliskie triple-double, dziesięć występów na All-Star Game, MVP oraz ogrom doświadczenia i żądza zdobycia mistrzostwa NBA z pewnością dały wiele zespołowi z Milwaukee.ona Ponadto sama postać Oscara Robertsona bardzo silnie wpłynęła na późniejszą karierę Lew Alcindora, który od sezonu 1970/1971 posługiwał się już nazwiskiem Kareem Abdul-Jabbar. Wszechstronny rozgrywający, zbliżający się do końca kariery oraz młody talent ze świetnymi zadatkami na gwiazdę stworzyli najlepszy duet początku dekady lat 70. w NBA. Sam skład Kozłów był wówczas bardzo zaskakujący. Wśród czternastu zawodników, grających w Milwaukee, tylko czterech miało co najmniej pięcioletnie doświadczenie. Pozostała dziesiątka była w trakcie rozgrywania swoich pierwszych sezonów na parkietach ligi.

Z bardzo młodym, energicznym i nastawionym na zwycięstwo składem Bucks zaczęli swój wyścig po mistrzostwo. Sezon 1970/1971 niezmiennie do dziś jest najlepszym w historii tej organizacji. Bilans 66-16 i pierwsze miejsce w lidze mówią same za siebie. Szybka i dynamiczna gra wszechstronnych zawodników, stanowiących trzon zespołu sprawił, że Kozły w końcu mogły zawalczyć o najwyższe laury. Pierwszym rywalem byli San Francisco Warriors z Natem Thurmondem na czele. Zostali oni rozgromieni w pięciu spotkaniach. Podobny los czekał Wilta Chamberlaina i jego Los Angeles Lakers. Drużyna, która miała zbudować swoją dynastię po upadku wielkich Celtics okazała się za słaba na Kareema Abdul-Jabbara, który de facto własną legendę wykreował właśnie w barwach Jeziorowców. Końcowym rywalem ekipy z Milwaukee byli Washington Bullets, którzy przez dalsze lata 70. wiedli prym jednej z najlepszych drużyn wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Jednak w tym starciu nie udało im się wywalczyć ani jednego zwycięstwa, przez co zostali rozgromieni przez Kozły w czterech meczach. Nagroda MVP Finałów powędrowała oczywiście do giganta z Nowego Jorku, który tym samym udowodnił, że naprawdę jest wiele wart.

Jednak z roku na rok sytuacja w Milwaukee coraz bardziej się napinała. Ptaszki ćwierkały o chęci odejścia Oscara Robertsona. Chłop miał już tak naprawdę wszystko co chciał i mógł spokojnie przejść na upragnioną emeryturę. Wstrzymał się jednak i zrobił to w 1974 roku. Sam Jabbar zaczynał tworzyć swoją legendę. Jego „Skyhook” miażdżył kolejnych rywali, Milwaukee wygrywali z trudnymi rywalami. Nie udało im się obronić tytułu, ale nie zniechęciło to nikogo do dalszej walki. W 1974 roku po zwyciężeniu Lakers i Bulls nadszedł czas na pojedynek z Boston Celtics, którzy byli wówczas w fazie silnej przebudowy. Po siedmiu wyczerpujących meczach to właśnie oni zostali mistrzami NBA. Oscar Robertson zakończył karierę po tym wydarzeniu, a Kareem Abdul-Jabbar zastanawiał się nad opuszczeniem Milwaukee.

Kareem Abdul-Jabbar
Vladapreda / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)


Krążyły również słuchy o zwolnieniu głównego trenera, Larry’ego Castello. Przełomowym rokiem był 1975, kiedy do Kozły nie dostały się nawet do fazy playoffs, a pod adresem największej gwiazdy drużyny zaczęły pojawiać się wyzwiska na tle rasowym i religijnym. Prawo w stanie Wisconsin nie było zbyt przychylne muzułmanom, a sama społeczność tego stanu zaczęła coraz mocniej naskakiwać na Jabbara. Porażki drużyny i napięta sytuacja zmusiły go do poproszenia włodarzy klubu o transfer. W 1975 miała miejsce jedna z najgłośniejszych wymian lat 70. Kareem Abdul-Jabbar został wysłany do Los Angeles, a do Milwaukee trafiło czterech zawodników Lakers. W barwach Bucks Jabbar notował średnio:  30.4 pts, 15.3 reb, 4.3 ast, 3.4 blk, a wszystko to przy skuteczności 54.7%. Transfer do Los Angeles okazał się bardzo dobry dla środkowego, który doskonale znał tamtejsze okolice i zwyczaje. Grał tam w reprezentacji UCLA, a ponadto doskonale czuł się w Kalifornii, która pod względem kulturowym była dużo bardziej tolerancyjna niż Wisconsin. Kareem Abdul-Jabbar grał w barwach Lakers do 1989 roku, kończąc karierę w wieku 41 lat.