Poniżej tekst, a raczej rymowanka, wychwalający młodego zawodnika Orlando Magic – Elfrid’a Payton’a, który od początku swojej – póki co krótkiej – zawodowej kariery, zrobił na naszym czytelniku Damianie Szymańskim ogromne wrażenie. Tekst został nagrodzony w naszym konkursie książką „Larry vs Magic. Kiedy rządziliśmy NBA”. Jak pisze Damian, jego twórczość doskonale pasuje do rytmu znanego utworu T-Raperów Znad Wisły – „Poczet Królów Polskich”.
Elfrid Payton
W Lafayette jak pewnie wiecie
Swe zdolności nabył przecie
Triumfy święcił tam z kumplami
Bo się już poznali na nim
W NBA też liga cała
Się nim interesowała
A że nie był chłopak głupi
Rzekł tak sobie „Będę Rookie”
I w następnej Draft-loterii
Trafił już do Filadelfii
Elfrid Payton, choć niewielki
Królem asyst będzie wszelkim
Teraz nadszedł zwrot w tej akcji
Bowiem szybko przy kolacji
Rob Hennigan od Magików
Użył znów swojego sprytu
I sprowadził na Florydę
Chłopca co ma bujną grzywę
Payton – bo tak miał na imię
Znalazł w tejże się rodzinie
Elfrid, Victor i Nikola
To jest wszak „Magiczna” szkoła
Elfrid Payton, choć niewielki
Królem asyst będzie wszelkim
Na początku stresik mały
Nogi czasem się plątały
Rzuty wolne to z kolei
Jest najsłabszy punkt tych dziei
Lecz pomimo ów słabości
Payton zagiął wielu gości
Rzuca, zbiera, asystuje
Tripple-double uzyskuje
Tylko czekać jak po wiośnie
Nowy All-Star nam wyrośnie
Elfrid Payton, choć niewielki
Królem asyst będzie wszelkim
No i koniec mojej pieśni
Więcej się już tu nie zmieści
Pozdrawiam serdecznie,
Damian Szymański
P.S. Jak Payton „szalał” na parkietach NBA podczas rookie season, możecie zobaczyć niżej.